- To jest grzech – niezwykle mocno przypomniał Franklin Graham, powołując się na jasne stanowisko Pisma Świętego. I dodał, że trzeba wciąż przypominać o tym ludziom, bowiem będą oni musieli stanąć przed Bogiem, który ich osądzi.

Odnosząc się do słów papieża Franciszka, które są ostatnio często cytowane przez środowiska gejowskie, „kimże jestem, by osądzać”, Graham podkreślił, że wierzący chrześcijan ma świadomość, że stosunek chrześcijan do homoseksualizmu nie może się zmienić. - Bóg nie może zmienić zdania – podkreślał protestancki kaznodzieja. - Słowo Boże jest takie samo wczoraj i dziś, i takie samo będzie także za milion lat, i ono twierdzi, że to jest grzech – mówił Graham.

- Trzeba ostrzegać ludzi, którzy staną na sądzie – podkreślił protestancki kaznodzieja, dodając, że niczym dobrym nie jest sugerowanie, że homoseksualizm nie jest grzechem. Jednocześnie Franklin Graham zaznaczył, że papież słusznie wskazał, że nie jest sędzią. - Myślę, że papież ma rację mówiąc, że nie jest sędzią. On nie jest sędzią. Sędzią jest Bóg – mówił Graham.

A jego stanowisko jest zgodne z tym, co o aktach homoseksualnych mówi Kościół katolicki, który podkreśla, że skłonność homoseksualna jest poważnym nieuporządkowaniem moralnym, a akty homoseksualne są grzechem ciężkim. Kościół mocno podkreśla także, że nie może być mowy o zmianie tego nauczania.

TPT/LSN