W rozmowie z Radiem Watykańskim bp D’Ornellas podkreślił, że Kościół w pełni popiera rozwój nauki. Jednak na obecny etapie eksperymenty z embrionalnymi komórkami macierzystymi są kontrowersyjne nie tylko z etycznego, ale również z naukowego punktu widzenia. Nie przynoszą bowiem oczekiwanych rezultatów, a ich perspektywy są o wiele gorsze niż w wypadku korzystania z komórek pobranych od samego pacjenta – przypomina przedstawiciel Episkopatu Francji.

„Decyzja parlamentu jest dla mnie wielkim zaskoczeniem – powiedział bp D’Ornellas. – Jest przejawem partyjniactwa. Decyzja ta nie jest podyktowana sumieniem prawodawcy. Nie została też skonsultowana ze społeczeństwem, czego obowiązujące prawo wymaga w takim przypadku. A zatem głosowanie to jest raczej świadectwem panującej obecnie atmosfery, a nie refleksji. Jest to atmosfera upolitycznienia, partyjnego antagonizmu. Zachowanie polityków jest niewspółmierne do wagi sprawy. Chodzi tu bowiem o ludzki embrion, a zatem o kogoś, kto dzieli nasze człowieczeństwo. Każdy parlamentarzysta był kiedyś embrionem. Rodzice, którzy zabiegają o zapłodnienie in vitro, dobrze wiedzą, że zapłodniona rzeczywistość jest ich dzieckiem. A zatem to nowe prawo nie rozwiązuje żadnych problemów, ale trwoży sumienia wielu naszych rodaków”.

sm/Radio Watykańskie