Francuski wiceminister do spraw europejskich przewiduje, że na Węgry nałożone zostaną pewnego rodzaju sankcje w związku z kontrowersyjną ustawą dotyczącą zakazu promocji ideologii lgbt.

Węgierska ustawa spotkała się z krytyką w Unii Europejskiej. Na niedawnym szczycie UE po stronie Orbana stanęli jedynie Mateusz Morawiecki oraz premier Słowenii Janez Jansa. Jasnego stanowiska w tej sprawie nie zajęły ponadto Czechy.

Za to zwłaszcza zachodni przywódcy mocno skrytykowali Viktora Orbana za przyjęcie ustawy. Premier Holandii Mark Rutte stwierdził nawet, że dla kraju takiego, jak Węgry, nie ma miejsca w UE.

Pozostali przywódcy nie posunęli się jednak w swej krytyce tak daleko.

- Niedawno przyjęty węgierski projekt ustawy chroni prawa dzieci, gwarantuje prawa rodziców i nie odnosi się do praw orientacji seksualnej osób powyżej 18 roku życia, więc nie zawiera żadnych elementów dyskryminacyjnych - bronił się z kolei Orban.

Teraz zaś francuski wiceminister do spraw europejskich Clement Beaune powiedział w wywiadzie z radiem RTL, że spodziewa się nałożenia na Węgry jakiejś formy sankcji.

- Nie jestem zwolennikiem wyrzucenia Węgier z Unii Europejskiej - oświadczył jednak.

Procedury wyrzucenia kraju członkowskiego z UE nie przewidują traktaty europejskie.

jkg/rp