Gen. szef sztabu generalnego Thierry Burkhard przedstawił wczoraj na Zgromadzeniu Narodowym 10. letnią strategię francuskiej armii lądowej, która zakłada przygotowanie się do ciężkich konfliktów. Jak powiedział gen. Burkhard: „Świat zmierza w złym kierunku”.

Cytowany przez dzisiejsze wydania „Le Figaro” i „Le Monde”, gen. Thierry Burkhard stwierdził, że mamy do czynienia z „niehamowaną remilitaryzacją krajów”. W związku z tym, jak mówi, Francja potrzebuje „zahartowanej armii gotowej stawić czoła najcięższym wstrząsom”:

-„Era wojen ekspedycyjnych toczonych przez Zachód we względnym komforcie operacyjnym, gwarantowanym przez przewagę powietrzną, jak w operacji Barkhane w Sahelu, dobiega końca” – przekonuje wojskowy.

Francuski szef sztabu dodaje, że nie można już dłużej wykluczać poważnego konfliktu między państwami. Jego szczególne zaniepokojenie budzi sytuacja w Libii, gdzie konfrontacja lokalnych sił przerodziła się w konflikt zastępczy pomiędzy Rosją i Turcją. Jego zdaniem niepokojąca jest też sytuacja na Morzy Południowochińskim, w Mozambiku oraz na Krymie.

-„Kontury wojen stały się rozmyte, skomplikowane staje się ustalanie przyczyn i autorów uderzeń” – stwierdził generał.

Jak zauważył, szczególne znaczenie mają dziś cyberataki. Podkreślił, że ci, którzy opanowali walkę informacyjną, są „o krok do przodu”.

kak/PAP