Francja nie chce więcej imigrantów. W całym kraju odbyły się protesty osób, które mają już dość francuskiej polityki w sprawie relokacji uchodźców.

Setki osób wzięły udział w marszach protestacyjnych, które przetoczyły się przez całą Francję. Powodem owych manifestacji jest między innymi decyzja francuskiego rzadu nt. likwidacji nielegalnego obozowiska w Calais. Przebywający tam imigranci mają zostać rozlokowani do 160 specjalnych ośrodków na terenie całej Francji.

Parrefeu-du-Var, które znajduje się 20 km na południe od Tulonu, to miejscowość, w której doszło do największych manifestacji. Prostestowało aż tysiąc mieszkańców. Zauważyć warto, że mieszkańców owa miejscowość liczy zaledwie 6 tysięcy. Wszystko dlatego, że to właśnie tam ma trafić aż 60 imigrantów. Co ciekawe – mieszkańców do protestów zachęcały lokalne władze, które uważają, że nie podołają tak wielkiemu zadaniu. Nie obyło się rzecz jasna bez kontrmanifestacji.

dam/Fronda.pl