Msza święta beatyfikacyjna to jeden z głównych punktów papieskiej podróży apostolskiej do Korei Południowej. Szacuje się, że w liturgii uczestniczyło około miliona wiernych.

Franciszek wskazał w homilii, że „zwycięstwo męczenników, ich świadectwo mocy Bożej miłości nadal przynosi dziś owoce w Korei, w Kościele, który wyrasta z ich ofiary”. Dodał, że beatyfikacja męczenników zachęca „katolików Korei do pamiętania o wielkich dziełach, jakich Bóg dokonał w tym kraju i docenienia dziedzictwa wiary i miłości, powierzonego im przez przodków”.

„Bardzo często okazuje się dziś, że nasza wiara jest zakwestionowana przez świat i na różne sposoby wymaga się od nas narażenia naszej wiary na szwank, rozmycia radykalnych wymogów Ewangelii i dostosowania się do ducha współczesności. Jednakże męczennicy domagają się od nas, byśmy dali pierwszeństwo Chrystusowi i postrzegali wszystko inne na tym świecie w relacji do Niego i do Jego wiecznego Królestwa. Każą nam pomyśleć, czy jest coś takiego, za co gotowi bylibyśmy oddać życie” – mówił papież.

Ojciec Święty wskazał ponadto, że przykład męczenników uczy nas znaczenia miłosierdzia w życiu wiary.

„Ich przykład ma wiele do powiedzenia nam, żyjącym w społeczeństwach, gdzie obok ogromnego bogactwa, po cichu wzrasta najskrajniejsze ubóstwo; gdzie krzyk biednych jest rzadko brany pod uwagę; i gdzie Chrystus nadal nas wzywa, prosząc byśmy Go miłowali i służyli Mu, wyciągając rękę ku naszym potrzebującym braciom i siostrom” – powiedział Franciszek.  

pac/rirm