Po tym jak ujawniono listy ambasador USA do premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie TVN i do ministra zdrowia w kwestii leków firmy Roche, Georgette Mosbacher spotkała się z zasłużoną krytyką ze strony Polaków. Wygląda jednak na to, że może być jeszcze gorzej. „Fakt” przekonuje, że amerykańska ambasador wstrzymała też jedną z ustaw rządu.

Na swojej stronie internetowej dziennik zamieścił skan listu, jaki Mosbacher przesłała do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka. Domaga się w nim odstąpienia od przepisów, które zamykałyby polski rynek dla amerykańskiej firmy Uber, która umożliwia pracę w charakterze taksówkarza bez żadnej licencji.

Fakt” stwierdza, że napisany w ostrym tonie do ministra list datowany jest na 25 października i ambasador USA żąda w nim odstąpienia od projektu, który zaprezentowany został 17 października i w zasadzie blokował działalność Ubera w Polsce. W liście tym grozi, że w innym wypadku sytuacja ta może zamrozić planowane inwestycje USA w Polsce.

Kopia listu przesłana została też Kancelarii Premiera. „Fakt” cytuje swoje źródło w KPRM, które stwierdza:

Potraktowała nas jak republikę bananową. Choć minister tłumaczył jej, że Uber działa bezprawnie w Polsce, była głucha na argumenty”.

dam/fakt.pl,Fronda.pl