Portal społecznościowy Faceglória powstał miesiąc temu i, jak twierdzą jego twórcy, zarejestrowało się na nim już 100 tys. użytkowników. I to pomimo tego, że dotychczas dostępna jest jedynie portugalskojęzyczna wersja strony.

Faceglória została stworzona, ponieważ „Fejsbuki” - jak wymawiają Brazylijczycy – zdaniem autorów nowego portalu promuje niewłaściwe treści.

- Na Facebooku zobaczysz wiele przemocy i pornografii. To dlatego pomyśleliśmy o stworzeniu sieci, gdzie będzie można porozmawiać o Bogu i miłości oraz rozpowszechniać Jego słowo – powiedział agencji AFP kreator strony Atilla Barros.

Na nowym portalu społecznościowym istnieje lista słów, których nie wolno używać. Liczy 600 wyrazów. Nie wolno zamieszczać materiałów gejowskich i erotycznych. W związku z tym, że założyciele są ewangelikami, zabronione jest także przysięganie. Komenda potwierdzająca decyzje nie brzmi „ok”, lecz „amen”.

Kapitał założycielski portalu wyniósł 16 tys. dolarów. Atilla Barros i jego trzej współpracownicy dostali te pieniądze od burmistrza położonego w stanie São Paulo miasta Ferraz de Vasconselos jako tzw. start-up.

Faceglória jest drugą na świecie religną odpowiedzią na Facebooka. W 2013 r. muzułmanie założyli portal Ummaland użytkowany obecnie przez 329 tys. osób.

KJ/BBC