Jestem przekonana, że św. siostra Faustyna Kowalska zostanie ogłoszona doktorem Kościoła, gdyż w pełni zasłużyła na ten tytuł. Myślę jednak, że nie nastąpi to w ciągu najbliższych lat; ta sprawa musi jeszcze nieco dojrzeć. Na to, aby samo orędzie o Bożym miłosierdziu przedarło się bardziej do świadomości wiernych i do życia Kościoła, potrzeba było przecież aż kilkudziesięciu lat. 

Nikt, kto zna orędzie o Bożym miłosierdziu, które z nakazu Jezusa przekazała Kościołowi św.  Faustyna i kto zna dzieje rozwoju kultu Bożego miłosierdzia, nie ma wątpliwości, jak wiele ta święta wniosła do nauczania Kościoła, a w konsekwencji do wiary i życia  milionów osób na całym świecie. To nauczanie zostało wzbogacone przez św. Faustynę nie jej teologicznymi traktatami, ale przez mistyczne poznanie Miłosierdzia, jako jedno z największych przymiotów Boga. To wszystko – a także świętość życia siostry Faustyny – wypełnia warunki przyznania tytułu doktora Kościoła.

Not. ed