"Świat potrzebuje silnej, dobrze prosperującej i solidarnej Europy" - stwierdził Barack Obama na wspólnej konferencji prasowej z Donaldem Tuskiem, szefem Rady Europejskiej, oraz Jeanem Claudem-Junckerem, szefem Komisji Europejskiej. Wcześniej amerykański prezydent spotkał się z wymienionymi urzędnikami w hotleru Mariott w Warszawie.

"Unia europejska jest największym osiągnięciem politycznym i gospodarczym współczesności. Powinna być zachowana i powinniśmy o nią zadbać. Stany Zjednoczone są zainteresowane tym, by Unia była zjednoczona. Nasze gospodarki są ze sobą powiązane. Bezpieczeństwo USA i Europy jest niepodzielne. Dlatego USA opowiadają się za integracją Europy. Europa jest nieodzownym elementem zaangażowania USA na całym świecie, jest naszym nieodzownym partnerem. Wciąż będziemy razem myśleć o wyzwaniach globalnych" - powiedział Obama.

"Będziemy zwalczać Państwo Islamskie i udzielać odpowiedniej pomocy finansowych by wspierać te społeczności, które zostały wyzwolone" - dodawał amerykański prezydent.

"W europie będziemy wspierać Ukrainę, w czasie gdy podejmuje kolejne ważne reformy gospodarcze. Stany Zjednoczone będą utrzymywać sankcje wobec Rosji, aż Rosja zacznie spełniać swoje zobowiązania związane z porozumieniami mińskimi" - stwierdził wreszcie.

Nawiązał następnie do umowy handlowej TTIP, mówiąc: "Będziemy dalej prowadzić negocjacje ws. TTIP, ponieważ to doprowadzi do zwiększenia możliwości zatrudnienia oraz zwiększy gospodarkę USA i Unii Europejskiej".

Obama odniósł się także do kryzysu imigracyjnego, stwierdzając: "Chciałbym pochwalić Unię Europejską za szczerość i współczucie, które zostało wyrażone przez tak wiele państw w stosunku do uchodźców. Oczekuję, że UE będzie odgrywała szczególną rolę jeśli chodzi o uchodźców".

Konieczność amerykańsko-europejskiej współpracy podkreślałteż szef RE Donald Tusk. "Przez wiele lat współpracowaliśmy ze sobą i umacnialiśmy współpracę. Dziś jest jeszcze większa potrzeba podejmowania takich wysiłków. Tak jak w 27 lat temu w moim rodzinnym mieście, w Gdańsku, powitaliśmy jako działacze „Solidarności” prezydenta Busha przed słynną bramą, krzyczeliśmy, że nie ma wolności bez solidarności" - deklarował.

"Przy tej okazji pomyślałem o słowach Thomasa Jeffersona, trzeciego prezydenta USA. „Jeśli chodzi o władzę, nie możemy już polegać na pewności człowieka, lecz tę pewność powinniśmy kontrolować poprzez siłę konstytucji" - wskazał Tusk.

bbb/pap/Fronda.pl