„Poza tym mamy takie przeświadczenie - może wynikające z religii - że na każdy grzech jest alibi umożliwiające rozgrzeszenie. I w życiu politycznym, publicznym i prywatnym. Przecież w dyskusjach politycznych jednym z najgłupszych argumentów, jakiego inteligent może użyć, jest: a wy robiliście to samo. To jest ćwierćinteligentne. Ale jest powszechnie używane” - stwierdził w rozmowie z tvn24.pl znany aktor, reżyser oraz dyrektor Teatru Narodowego w Warszawie Jan Englert.

Mówiąc o spektaklu „Spiskowcy”, wyreżyserowanym na podstawie powieści Josepha Conrada, wspomniał o wypowiedzi inteligenta brytyjskiego o Polakach:

[…] inteligent brytyjski mówi, że nie może zrozumieć naszego narodu i dodaje, że być może dlatego, że my nienawidzimy życia.”

- powiedział Englert i dodał:

Być może to jest to. Z tą naszą prasłowiańską kiłą w gruncie rzeczy nienawidzimy życia”.

Aktor dodał, że Polacy są „niepoukładani”, a czego dowodem jest to, że z jednej strony mamy „szalonych”, z drugiej „nieprawdopodobnie zdolnych”. Ogólnie jednak wg Englerta wspólną cechą Polaków jest nienawiść właśnie.

dam/tvn24.pl,Fronda.pl