Na spotkaniu minister edukacji omówiła propozycje, które mają uzupełnić już obowiązujące prawo, dotyczące 6-latków w szkołach. Wśród nich znajduje się m.in. dostosowanie czasu zajęć do możliwości sześciolatków, niezależnie od szkolnych dzwonków oraz zatrudnianie osób wspierających nauczycieli w opiece nad uczniami.

Kluzik-Rostkowska zwróciła także uwagę, że rodzice otrzymają prawo do podejmowania decyzji o odroczeniu edukacji szkolnej sześciolatka po uzyskaniu opinii poradni psychologiczno-pedagogicznej, złożenia wniosku o powrót pierwszoklasisty do zerówki, złożenia wniosku o edukację domową w dowolnym momencie roku szkolnego.

Tomasz Elbanowski w komentarzu po spotkaniu mówił, że liczy na kolejne poszerzenia możliwości wyboru. „Żeby rodzic nie był przymuszany do uczestniczenia w tym eksperymencie, którym jest reforma” – podkreślił inicjator akcji „Ratuj maluchy”. Jak na te oczekiwania zareagował premier? „Na początku powiedział nie, potem zaczął słuchać i tak naprawdę czekamy na decyzję” – relacjonuje Elbanowski.

Karolina Elbanowska tłumaczyła jednak, że chodzi przede wszystkim o to, by rodzice mieli możliwość odroczenia edukacji szkolnej sześciolatka "nie tylko na podstawie opinii poradni psychologiczno-pedagogicznej". Mówiła o sytuacjach, w których pojawiają się naciski na poradnie. 

MBW/Telewizja Republika