Dziennikarz tłumaczy, że nagrał ten film, by przekonać się, czy po zamachach na "Charlie Hebdo" i ataku na sklep koszerny pod Paryżem, żydzi są bezpieczni we Francji. - Nie twierdzę, że taka sytuacja panuje w całym mieście. Trzeba jednak pamiętać, że Francja znajduje się w Europie, jest krajem demokratycznym, więc niezależnie od wyznania, nikt nie powinien być niepokojony na ulicach miasta - podsumowuje reporter.

Zobacz co spotkało na ulicach - jakże laickiej i tolerancyjnej Francji:

mm/CNN