Zaskakujące słowa padły z ust byłego szefa PSL Janusza Piechocińskiego. Po tym, jak dziennikarka TVP poprosiła go o komentarz do ujawnionych w ostatnich dniach nagrań z jednej z warszawskich restauracji, ten powiedział:

„Informuję, że kiedyś spotkamy się w miejscu, gdzie nie będzie pani chroniona w tej formule, w której dzisiaj wam się wydaje, że jesteście chronieni i będziecie musieli odpowiedzieć na pytanie, czy dysponowaliście taśmami i lansowaliście pewne postulaty polityczne dysponując taśmami, które nie były we władaniu polskiego sądu i polskiej prokuratury”.

Zanim jednak te słowa wypowiedział, najpierw stwierdził, że nie chce rozmawiać z Telewizją Polską i nazwał ją mianem „TV Propaganda”. Pytał też dziennikarkę:

„ Czy pani ma świadomość jako obywatel, że jest domniemanie, że funkcjonuje pani w sprawie popełniania stale przestępstwa przez pracowników <<telewizji polskiej propaganda>>?”.

dam/TVP.Info,Fronda.pl