Sąd Apelacyjny w Warszawie ma w środę ogłosić wyrok w sprawie b. wiceszefa BOR gen. Pawła Bielawnego, skazanego w pierwszej instancji na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu za nieprawidłowości przy ochronie wizyt w Smoleńsku Donalda Tuska i Lecha Kaczyńskiego w 2010 roku.

Obrona wnosi o zmianę wyroku pierwszej instancji i uniewinnienie, prokuratura chce utrzymania tego wyroku w mocy. Sąd apelacje już rozpatrzył 31 marca. Dziś wczesnym popołudniem ma ogłosić wyrok.

Generała Pawła Bielawnego oskarżono o niedopełnienie obowiązków związanych z planowaniem, organizacją i realizacją zadań ochronnych Biura Ochrony Rządu. Według prokuratury, „skutkowało to znacznym obniżeniem bezpieczeństwa ochranianych osób, czym działał na szkodę interesu publicznego, tj. zapewnienia ochrony prezydentowi RP i prezesowi Rady Ministrów” oraz interesu prywatnego osób pełniących urząd prezydenta, jego małżonki oraz urząd premiera. Sam generał Bielawny do winy nigdy się nie przyznał, od początku prosił o uniewinnienie.

To będzie pierwszy prawomocny wyrok sądu karnego związany z katastrofą w Smoleńsku. Przed Sądem Okręgowym w Warszawie trwa jeszcze proces karny – z oskarżenia prywatnego części rodzin ofiar katastrofy – pięciorga urzędników (w tym byłego szefa KPRM Tomasza Arabskiego) o niedopełnienie obowiązków przy organizacji lotu prezydenta (za co grozi do 3 lat więzienia).

emde/tvp.info