35 lat temu pluton ZOMO otworzył ogień do górników w Kopalni "Wujek". W Katowicach odbędą się uroczystości upamiętniające tamto tragiczne wydarzenie. 

16 grudnia 1981 roku w kopalni odbył się strajk przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego. Bezpośrednim powodem, który nakłonił górników do jego podjęcia, było aresztowanie tamtejszego lidera "Solidarności" Jana Ludwiczaka. Aby go stłumić, komunistyczne władze wysłały do kopalni oddziały milicji, a także wojsko. Funkcjonariusze uzbrojeni byli w broń z ostrą amunicją. Niestety doszło do rozlewu krwi, zginęło dziewięciu górników, a ponad dwudziestu odniosło obrażenia. 

W Katowicach odbędą się uroczystości mające na celu upamiętnienie tamtych zdarzeń. Rozpoczną się finałem „Biegu Dziewięciu Górników”, który wystartuje o godzinie 13:00. Weźmie w nim udział kilkuset uczniów z województwa śląskiego. 

O godzinie 16:00 odprawiona zostanie msza święta w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Katowicach. Później odbędzie się marsz pod pomnik poświęcony pamięci górników, którzy zginęli w kopalni "Wujek". W marszu weźmie udział m.in. prezydent RP Andrzej Duda. 

emde/tvp.info