Dzisiaj odbędzie się zapowiadane przez Mateusza Morawieckiego niejawne posiedzenie Sejmu, które poświęcone będzie cyberatakom na Polskę i polskich urzędników. Posłowie przed wejściem na salę będą sprawdzani detektorem.

Na dzisiejszym posiedzeniu wszyscy posłowie muszą znaleźć się na sali posiedzeń i nie będzie możliwe zdalne uczestnictwo w obradach. Po zakończeniu części niejawnej będzie czas na zadawanie pytań bieżących, poinformowała marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

Wcześniej wnioskiem premiera zajęło się Prezydium Sejmu. Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała, że Sejm zgromadzi się na posiedzeniu niejawnym by "słuchać wyjaśnień i informacji premiera".

Posiedzenie rozpocznie się od głosowania w sali plenarnej nad utajnieniem obrad. Jeśli posłowie opowiedzą się za utajnieniem, nastąpi dwugodzinna przerwa, w trakcie której zostanie przygotowana infrastruktura do posiedzenia niejawnego.

- Tajne posiedzenie Sejmu to bezsprzecznie nadzwyczajne wydarzenie dla Parlamentu. Obrady są prowadzone w szczególnym rygorze i zgodnie z precyzyjnymi procedurami. Przygotowania organizacyjne do środowych obrad rozpoczną się bezpośrednio po zakończeniu wtorkowych. W nadzwyczajnych okolicznościach będą pracowali także sejmowi korespondenci - poinformował dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka.

jkg/pap