"Każdy pracownik Twittera w San Francisco w Stanach Zjednoczonych powinien uważać, ponieważ u jego drzwi może czekać samotny wilk zabójca", "Menedżerowie Twittera powinni wiedzieć, że jeżeli nie zaprzestaną swojej kampanii w świecie wirtualnym to zaniesiemy wojnę do ich rzeczywistego świata" - tego rodzaju tweety wysyłali z konta @dawlamoon, należącego do jednej z fundamentalistycznych organizacji islamskich, mających powiązania z ISIS.

 

Administratorzy szybko zablokowali konto, na którym terroryści publikowali tego typu apele. Obserwowało je ok. 3 tys. osób.

 

Przedstawiciel Twittera zapewnił, że serwis traktuje te groźby poważnie i skontaktował się już z odpowiednimi służbami.

 

Popularny Komunikator stał się celem muzułmańskich ekstremistów, ponieważ systematycznie zamyka konta powiązane z Państwem Islamskim.

 

ed/ Natemat.pl, Fast Company