11-letnią Tressę Middleton zgwałcił jej starszy brat. Dziś 21-letnia kobieta przyznaje, że nigdy nie myślała o aborcji. Pisze o tym w swojej książce. Teraz chce zrobić wszystko, co w jej mocy, by mogła spotkać się z dziewczynką, której dała życie.

Middleton wychowywała się w biednej rodzinie w Broxburn, w Szkocji. Władze rozdzieliły rodzinę, kiedy jej matka straciła dom. Z czasem kobieta odzyskała prawa rodzicielskie do Tressy i jej starszego brata Jasona. Rodzina przeniosła się do Arndal. Tam dziewczyna wpadła w złe towarzystwo.

"Wszyscy moi przyjaciele byli ode mnie starsi” – wspomina. Od ósmego roku życia piła alkohol i paliła papierosy. Kiedy była pijana, starsi mężczyźni wykorzystywali ją seksualnie. Za seks mężczyźni dawali jej alkohol, papierosy, czasem pieniądze.

W 2005 roku została zgwałcona przez własnego brata. Janson zaprowadził ją na plac budowy, na który często wspólnie jeździli na rowerach. „Ufałam mu" – wspomina kobieta. Miała 11 lat, jak zaszła w ciążę. Kiedy w końcu powiedziała o tym w szkole, brat jej wyznał: „Naprawdę Cię kocham, jak własną dziewczynę”. „Nie, to nie mogło się zdarzyć” – odpowiedziała Tressa.

Informację o tym, kto jest ojcem dziecka, Tressa trzymała w tajemnicy. Oprócz Jasona i jej najbliższej przyjaciółki, nikt o tym nie wiedział. Pytana, czy myślała wówczas o aborcji, odpowiedziała: „Nigdy o tym nie myślałam, nawet w tak młodym wieku”.

Tressa Middleton została najmłodszą brytyjską matką. Jej córka trafiła do adopcji, a ona wpadła w alkoholizm i depresję. Okrutną prawdę wyjawiła pewnej nocy. Testy DNA potwierdziły ojcostwo Jasona. Chłopak spędził w więzieniu 4 lata.

Tressa próbuje ułożyć swoje życie na nowo. Walczy z nałogiem. Opowiada swoją historię, bo ma nadzieje, że córką wybaczy jej to, że nie widziała jej od narodzin. Swoją książkę „Tressa. 12-letnia matka” Middleton zadedykowała córce: „Zawsze jesteś w moich myślach. Jesteś ostatnią osobą, o której myślę, zanim pójdę spać, i pierwszą, o której myślę zaraz po przebudzeniu”. „Jesteś bijącym sercem mojego życia. Do tej pory mam w szafie Twoje ubranka, które nosiłaś jako maleńka dziewczynka”.

Tressa wierzy głęboko, że nadejdzie taki dzień, w którym znów zobaczy córkę.

MT/Lifesitenews.com