Komisja weryfikacyjna do spraw warszawskiej reprywatyzacji zbiera się dziś na pierwszym merytorycznym posiedzeniu, by przyjąć harmonogram pracy. Po zakończeniu niejawnego posiedzenia odbędzie się konferencja prasowa.

W skład komisji weryfikacyjnej wchodzi przewodniczący powoływany i odwoływany przez premiera na wniosek ministra sprawiedliwości (złożony w porozumieniu z ministrem spraw wewnętrznych i administracji) oraz ośmiu członków w randze sekretarza stanu powoływanych i odwoływanych przez Sejm. Czterech z nich to osoby wskazane przez PiS. Pozostałych członków komisji zgłosiły cztery pozostałe kluby parlamentarne: PO, Kukiz’15, Nowoczesna i PSL.

Cele i zadania komisji określa ustawa z 9 marca tego roku o szczególnych zasadach usuwania skutków prawnych decyzji reprywatyzacyjnych dotyczących nieruchomości warszawskich, wydanych z naruszeniem prawa. Zgodnie z ustawą komisja będzie mogła utrzymać w mocy decyzję reprywatyzacyjną, będzie mogła ją też uchylić i przekazać sprawę zwrotu nieruchomości do ponownego rozpatrzenia. Komisja będzie miała też prawo do wstrzymywania postępowań sądowych oraz dokonywania wpisów w księgach wieczystych.

W pracach komisji będzie uczestniczyć 9-osobowa Rada Społeczna powołana przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę spośród przedstawicieli organizacji sprzeciwiających się nieprawidłowościom przy warszawskiej reprywatyzacji. Rada będzie miała uprawnienia do opiniowania projektów każdej decyzji komisji weryfikacyjnej.

Powołanie komisji to pokłosie afery reprywatyzacyjnej w stolicy, ujawnionej przez „Gazetę Wyborczą” w lipcu 2016 roku. Opisana wówczas sprawa dotyczyła działki pod dawnym adresem Chmielna 70, która położona jest przy Pałacu Kultury i Nauki i której wartość szacuje się na 160 mln zł.

Opozycja jest zdania, że komisja jest niekonstytucyjna, a jej ustalenia mogą zostać podważone. Według Prawa i Sprawiedliwości komisja jest środkiem nadzwyczajnym, ale koniecznym, by naprawić krzywdy związane z reprywatyzacją w Warszawie.

emde/tvp.info