Michał Dworczyk z Prawa i Sprawiedliwości w "Kwadransie politycznym" w TVP1 komentował zmiany w polskiej armii.

Dworczyk mówił, że zmiany w armii nie są przypadkowe i nie czeka jej rewolucja, ale odpowiedzialna ewolucja:

"To nie jest rewolucja, a to jest odpowiedzialna ewolucja. Bardzo często dotychczasowych dowódców jednostek, dywizji zastępują ich dotychczasowi zastępcy, więc to nie są osoby przypadkowe. To nie są osoby znikąd, tylko doświadczeni oficerowie z bagażem doświadczeń wyniesionym z kursów natowskich, z misji zagranicznych".

Jak dodawał:

"Wszyscy generałowie, którzy zostali nominowani w ciągu ostatniego półtora roku to są ludzie, którzy byli na misjach w Afganistanie, Iraku. Mają doświadczenie bojowe oraz doświadczenie kursów natowskich – sojuszu, który jest dla nas kluczowy".

Pytany o zmiany w Sztabie Generalnym mówił:

"Część zmian to jest naturalna rotacja na stanowiskach, która w wojsku odbywa się zawsze. Natomiast jest część zmian, które są decyzjami ministra obrony narodowej. Minister na posiedzeniu niejawnym komisji obrony narodowej podkreślał, że odpowiedzialność za te zmiany bierze na siebie. One są podyktowane troską o to, żeby polska armia była zarządzana w jak najbardziej profesjonalny sposób. Są oficerowie nawet w stopniach generalskich odsyłani do rezerwy kadrowej albo odwoływani, którzy mieli wcześniej w swoim dossier działania w WSI, którzy są absolwentami takich uczelni jak Akademia Polityczna im. Feliksa Dzierżyńskiego i takie osoby rzeczywiście odchodzą z najwyższych stanowisk dowódczych".

emde/300polityka.pl