Jak informuje policja na oficjalnym profilu w mediach społecznościowych, grupa kilkuset migrantów próbowała w poniedziałek siłowo sforsować polską granicę w okolicy wsi Starzyna. Atak został zatrzymany.

Dzisiaj około 16 kilkusetosobowa grupa bezskutecznie próbowała sforsować granicę w rejonie Starzyny. W kilkudziesięciu policjantów oraz strażników granicznych i żołnierzy poleciały kamienie. Jeden z nich uszkodził kask ochraniający głowę policjanta. Atak został odparty” – poinformowała policja w mediach społecznościowych.

Ataki te były oczekiwane przez służby. Zwracano też uwagę, że białoruskie służby zastosują taktykę odwracania uwagi. Jak wiadomo duża grupa gromadzi się ostatni przy zamkniętym czasowo przejściu granicznym w Kuźnicy, gdzie także spodziewane są ataki.

"Przy zamkniętym polskim przejściu granicznym służby białoruskie zgromadziły duże grupy migrantów. Trwa próba masowego wejścia na teren RP" – napisał dzisiaj na Twitterze rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Na nieczynnym przejściu granicznym w Kuźnicy gromadzi się duża grupa cudzoziemców. To już kilkaset osób po stronie białoruskiej. Ci ludzie do tej pory przebywali w koczowisku przy granicy. Spodziewamy się prób siłowego forsowania granic. Obecnie skierowaliśmy tam odpowiednie siły Straży Granicznej, policji i wojska. Przejście jest również patrolowane z powietrza przez śmigłowiec – powiedziała rzecznik Staży Granicznej Anna Michalska.

Jak podał Straż, w ciągu minionej doby odnotowano 118 prób nielegalnego przekroczenia wschodniej granicy Polski. Wobec 39 cudzoziemców wydano postanowienie opuszczenia przez nich terytorium RP, co wiąże się także z tym, że przez okres 3 lat nie będą mogli się oni udać do krajów objętych strefą Schengen.

W samym listopadzie tego roku granicę polsko-białoruską nielegalnie próbowano przekroczyć ponad 5,1 tys. razy.

mp/twitter/polsat news/ tvp info