"Trudno sobie wyobrazić bardziej sterowaną prezydenturę niż tą, z którą mieliśmy do czynienia przez pięć lat. Świadczą o tym wymieniane wcześniej ustawy akceptowane przez prezydenta, jak choćby o wydłużeniu wieku emerytalnego, bo tak chciał rząd PO. Podwyższenie podatków, bo tak chciał rząd PO" - powiedział Andrzej Duda w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".

Duda, obok wielu innych tematów, mówił także, skąd wziąć pieniądze na realizację jego postulatów. Sprawa nie jest wcale tak trudna, jakby się wydawało: „100 mld zł rocznie wypływa z Polski za granicę i nikt nie próbuje tego zahamować” – powiedział Duda. I dodał, że wydajność podatkowa w 2005 roku „wynosiła, 14,3 proc. PKB, gdy rządziło Prawo i Sprawiedliwość ta wydajność wzrosła do ponad 17 proc. Dzisiaj jest na poziomie 14,2. Wie pan, co to oznacza: 50 mld złotych rocznie mniej dla budżetu” – wyjaśnił kandydat na prezydenta.

 Duda wskazywał też, że by pobudzić polską gospodarkę potrzebne są ulgi inwestycyjne, nie można podnosić podatków. Tymczasem jak dotąd rząd i prezydent robią dokładnie odwrotnie. "PO rządzi osiem lat, prezydent Komorowski podpisał 13 ustaw podnoszących 21 podatków. Rozmawiałem z przedstawicielami KGHM. Podatek od kopalin spowodował zarzucenie planów rozwoju firmy w rejonie Bolesławca, bo to się nie opłaca. Ludzie mówią inwestujemy w Ameryce Południowej, a nie w Polsce. A ja chcę odbudowy polskiego przemysłu, inwestowania w nowoczesne technologie, budowania przemysłu opartego na wiedzy" - przekonywał Duda.

Czytaj cały wywiad TUTAJ

bjad