Prezydent Andrzej Duda rozmawiał z kanclerz Niemiec Angelą Merkel o relacjach euroatlantyckich i o tym, jak budować współpracę ze Stanami Zjednoczonymi po wyborze nowego prezydenta tego kraju. Poinformował o tym po spotkaniu prezydencki minister Krzysztof Szczerski.

Politycy rozmawiali też o przyszłości Unii Europejskiej. Jak powiedział Krzysztof Szczerski, Angela Merkel wyraziła opinię, że europejską spójność budowano do tej pory w sposób zbyt formalny. Być może trzeba więc poszukać innej drogi zacieśniania więzi unijnych. Jak dodał prezydencki minister, rozmawiano też o konflikcie na Ukrainie i możliwościach złagodzenia napięcia.

Krzysztof Szczerski poinformował, że polski prezydent i niemiecka kanclerz zgodzili się, że między obydwoma krajami nie ma fundamentalnych kwestii spornych. Uznali też, że powinno częściej dochodzić do tego rodzaju spotkań dwustronnych.

Krzysztof Szczerski dodał, że Andrzej Duda i Angela Merkel zgodzili się, iż jest za wcześnie, aby określić sposób dalszego budowania więzi euroatlantyckich. Trzeba poczekać na działania nowego rządu Stanów Zjednoczonych. Byli też zgodni co do tego, że każdy, kto podważa więź atlantycką, działa na szkodę Europy. Więź ta jest bowiem ważnym czynnikiem zwiększającym jej bezpieczeństwo.

Przywódcy Polski i Niemiec rozmawiali też o tym, jakie stanowisko zajmą nowe amerykańskie władze wobec konfliktu na Ukrainie. Jak powiedział Krzysztof Szczerski, prezydent Duda i kanclerz Merkel wyrazili zaniepokojenie zaostrzeniem konfliktu na wschodzie Ukrainy. Prezydencki minister podkreślił, że Polska i Niemcy uważają, iż nie można przejść do porządku dziennego nad aneksją Krymu przez Rosję. "Należy przywrócić ład oparty na przestrzeganiu prawa międzynarodowego" - powiedział Krzysztof Szczerski.

dam/IAR