Andrzej Duda podczas wizyty na Słowacji odniósł się do kwestii ukraińskiej. 

Podczas trwającej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy na Słowacji doszło do spotkania głowy naszego państwa z tamtejszym premierem. Duda spotkał się też ze swoim słowackim odpowiednikiem.

Podczas spotkania prezydenci obu krajów poruszali kwestię lipcowego szczytu NATO, który odbędzie się w Warszawie. Mówili też o konieczności wzmocnienia wschodniej flanki sojuszu. 

Duda w Bratysławie podkreślał, jak ważny jest wschód Europy dla NATO. Jak mówił, sojusz powinien prowadzić politykę "otwartych drzwi" wobec takich państw jak Ukraina. 

Prezydent Słowacji Andrej Kiska zgodził się, że NATO musi reagować na zagrożenia, jakie stają przed krajami członkowskimi takimi jak Polska, czy Słowacja po aneksji Krymu przez Rosję. 

Kiska podkreślił, że zajęcie Krymu było pogwałceniem międzynarodowego prawa. 

Prezydenci Polski i Słowacji rozmawiali też o prezydium Słowacji w Unii Europejskiej, która rozpoczyna się 1 lipca, oraz polskiej prezydencji w Grupie Wyszehradzkiej, która również zaczyna się tegoż dnia, zadaniach i celach krajów w kontekście "Brexit".

daug/wschodnik.pl