Szef PiS podkreślił, że zamiast realnego rozwiązania problemów Śląska, Tusk prowadzi tylko medialne gry. Na wysokich stanowiskach zatrudnia kolegów.

„Dopiero groźba protestów, społecznego starcia doprowadziła do tego, że Donald Tusk jest dziś na Śląsku. Trzeba pamiętać, że dwie czołowe postacie PO: Donald Tusk i Jerzy Buzek, to ludzie, którzy w różnych okresach prowadzili wobec śląskiego górnictwa jednolitą politykę. To są są zamknięte kopalnie, utracone miejsca pracy, sytuacja w której Polska kupuje więcej węgla niż sprzedaje» - mówił Kaczyński.

Szef PiS powiedział, że na Śląsku nic się nie zmienia. Nowym prezesem Kompanii Węglowej został działacz PO z Lublina, Mirosław Taras. „Wszystko jest po staremu, obsadza się stanowiska, ale obsadza się je kolegami i zapewnia im wysokiewynagrodzenia. To jest droga donikąd” – stwierdził Kaczyński.

Prezes PiS powiedział, że na Śląsku potrzebne są inwestycje. Należy „przejść proces reindustrializacji” – mówił Kaczyński. Podkreślał konieczność „planu, perspektywy, tego wszystkiego, co mobilizuje kapitał i pracowników”. Zaznaczył, że właśnie dzięki śląskiemu węglowi Polska może stać się samodzielna energetycznie.

„Trzeba tego, czego ta władza dokonać nie potrafi, bo w tak drastycznej operacji działa według stałego modus operandi. Są nowe słowa i propozycje mające charakter medialny, ale jeśli chodzi o istotę rzeczy to wszystko jest po staremu» - przekonywał prezes PiS.

pac/niezależna.pl