Dorota Wellman znowu szokuje. W październiku pisaliśmy na Fronda.pl o (nie)słynnym bluzgu dziennikarki, po którym zajęły sie nią niemal wszystkie portale internetowe – od plotkarskich, aż po informacyjne. A wszystko przez rzucenie paru „k***” okraszonych „mięchem” (w tamtym przypadku macicą) i polanie tego wszystkiego gęstym, antykościelnym sosem.

Ja bym nie chciała, żeby się nikt do mojej macicy wtrącał, nikt, k***a, nikt” – grzmiała Wellman, kończąc nagranie odcinka programu „Miasto kobiet”, emitowanego przez TVN Style. I żeby jeszcze wzmocnić ekspresję dodała: „To ja, JA, decyduję, jak ma być!”. Wzrost zainteresowania programem gwarantowany.

Teraz znana z występowania w duecie z Marcinem Prokopem Wellman udzieliła wywiadu magazynowi „Playboy”. A w nim ostro skrytykowała Ewę Kopacz, przyznając, że pokładała w niej, jako premierze-kobiecie, wielkie nadzieje, których ta nie spełniła.

„Sądziłam, że to moment, w którym kobiety pokażą, co mogą. No i... czekam” – wyznała rozczarowana dziennikarka. Zdaniem Wellman, obraz, jaki stworzono premier Kopacz jest niekorzystny nie tylko dla kobiet w polityce, ale w ogóle dla kobiet. I skrytykowała premier za zajmowanie się zasiadającymi w rządzie przyjaciółkami, zamiast prezentacją swoich planów.

Zdaniem Wellman, premier nie powinna udzielać wywiadów i pozować kobiecym magazynom, bo to podważa jej autorytet. Zamiast tego, w opinii dziennikarki, powinna zająć się rozwiązywaniem problemów społecznych.

Prezenterka TVN wyznaje też, że od lat głosowała na Platformę, ale teraz PO już jej PiS-em nie wystraszy. „Platforma to jest teraz dla mnie partia bajania. "Baju, baju, będziesz w raju”. Ani w raju nie jesteśmy, ani nic dobrego z tego nie wynika” – przyznaje z żalem.

Wellman zapewnia, że nie przebaczy PO sprzedaży ustawy o przemocy wobec kobiet w zamian za stanowisko premiera dla Kopacz. „Uważam, że jako kobieta przynosi nam wstyd, nie przepychając tej ustawy w sejmie. I to zrobiła nam kobieta i wiele innych kobiet, które są w polityce, jak posłanka Kempa czy posłanka Wróbel, które działają przeciwko kobietom” – grzmi na łamach „Playboya” dziennikarka.

Zdaniem Wellman, kobiety tego nie zapomną. I dodaje, że Platforma może w końcu przestać straszyć PiS-em, bo ona się już partii Kaczyńskiego nie boi.

MaR/Dziennik.pl