Wiceminister finansów w rządzie PO-PSL przygotowała loterię paragonową. Nagrodą był samochód, Opel Insignia. W loterii zwyciężyła... koleżanka wiceminister.

"To czysty przypadek. Niesamowity zbieg okoliczności" - tłumaczy się wiceminister Izabela Leszczyna.
Dziś Leszczyna jest posłanką Platformy Obywatelskiej.

Koleżanka Leszczyny, pani Grażyna z Częstochowy, otrzymała Opla Insignię, który był nagrodą specjalną. "Nagroda specjalna została wylosowana tylko spośród paragonów pochodzących z branży „fryzjerstwo i pozostałe zabiegi kosmetyczne". Branża ta była premiowana od października do grudnia" - podaje ministerstwo.

Nagrodę główną, Opla Astrę, zgarnął pan Roman z Szałszy k. Gliwic.

Wkrótce okazało się, że "pani Grażyna z Częstochowy", to nie kto inny jak Grażyna Kawecka-Karaś, dobra znajoma Leszczyny.
Poseł Leszczyna tłumaczy, że pracownicy ministerstwa oraz ich rodziny nie mogą brać udziału w loterii. Znajomi jednak tak, a że w Polsce PO-PSL cuda się zdarzają...

wbw/Rzeczpospolita.pl