Z jednej strony słychać o spadku wskaźnika wzrostu i niepokojąco niskim poziomie inwestycji, z drugiej – o pozytywnych impulsach wywołanych rosnącym popytem ludności i zaskakująco dobrej sytuacji budżetowej państwa. Jak oceniać wiadomości o sytuacji gospodarczej Polski? – pyta czytelnik.

Z sondażu PAP wynika, że większość analityków ocenia, iż dane GUS na temat produkcji i sprzedaży to pozytywna prognoza na 2017 rok.

Wzrosty cen akcji na największych rynkach światowych stwarzają szansę na wzrost popytu na polski eksport, zarówno do krajów gospodarek rozwiniętych, jak i wschodzących.

Co ważne, z uwagi na pewne osłabienie kursu złotego w ostatnich kilku miesiącach, eksport jest wedle badań NBP wysoce opłacalny. Dzięki temu mogą dalej poprawiać się wyniki finansowe przedsiębiorstw, co może sprzyjać aktywizacji nakładów inwestycyjnych oraz wzrostowi liczby osób zatrudnionych.

W świetle danych GUS o wynikach sektora bankowego za trzy kwartały 2016 r. wprowadzenie podatku bankowego nie stanowiło raczej dla banków istotnego negatywnego szoku.

Dzięki wpływom z tego podatku, a przede wszystkim dzięki poprawie ściągalności podatków, sytuacja budżetowa kształtuje się korzystnie, co doceniają światowe agencje ratingowe. Agencja Fitch podtrzymała ostatnio rating na poziomie A-, z perspektywą stabilną, a Moody's nie dokonała aktualizacji ratingu, co faktycznie oznacza brak obaw o przyszłość naszej gospodarki.

Przypomnijmy, że posiadanie ratingu stanowi współcześnie często warunek konieczny dla uzyskania dostępu do źródeł kapitału na rynkach finansowych. Brak ratingu podważa zaufanie inwestorów. Angielskie pojęcie rating w słownikach tłumaczone jest czasem po prostu jako ranking. To jednak nie to samo: rating w odróżnieniu od rankingu jest rezultatem pogłębionej analizy wielu czynników i parametrów ekonomiczno-finansowych jednocześnie.

Decyzje agencji ratingowych oznaczają wysoki poziom wiarygodności Polski - ocenia wicepremier Mateusz Morawiecki.

Według wicepremiera, ministra rozwoju i ministra finansów w tym roku wzrost gospodarczy - wszystko na to wskazuje - nie tylko przekroczy 3 proc., ale będzie bardzo solidny i oparty o inwestycje.

W 2016 roku wzrost PKB wyniósł 2,8 proc.

emde/Źródło: www.kurier.pap.pl