Od kilku dni media grzmiały o ankiecie skierowanej do świeckich. Ale dziś ojciec Federico Lombardi zaprzeczył, jakoby dokument ten miał być skierowany do świeckich i podkreślił, że zająć się nim mają przede wszystkim biskupi. Ale jednocześnie Radio Watykańskie, powołując się na prezentację w watykańskim biurze prasowym, którą przeprowadził relator generalny przyszłorocznego Synodu Biskupów, węgierski kardynał Péter Erdő, informuje, że dokument ma być „rozprowadzony po całym świecie w dekanatach i parafiach, by uzyskać konkretne dane co do znajomości tej problematyki”.

I jakoś trudno nie zadać pytania, która z tych wersji jest prawdziwa. Bo jeśli skierowany jest - „przede wszystkim” - jak to ujął ojciec Lombardi – do biskupów, to nie jest jasne, po co rozprowadzać go po dekanatach i parafiach? A jeśli skierowany jest do także do wiernych, to po co zapewniać, że nie jest on do nich skierowany? Wszystko to niestety potęguje wrażenie chaosu...

TPT/Radiovaticana.va