Teologia Świętych Aniołów Stróżów jest biblijna. O opiece jaką nad ludźmi sprawują aniołowie wspomina już Stary Testament. W psalmie 91 Bóg wspomina: „Niedola nie przystąpi do ciebie, a cios nie spotka twojego namiotu, bo swoim aniołom dał rozkaz o tobie, aby cię strzegli na wszystkich twych drogach. Na rękach będą cię nosili, abyś nie uraził swej stopy o kamień.”

Zastanawiające, że do tego fragmentu Pisma nawiąże wprost sam szatan, kusząc Jezusa na pustyni: „Wtedy wziął Go diabeł do Miasta Świętego, postawił na narożniku świątyni i rzekł Mu: "Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, jest przecież napisane: Aniołom swoim rozkaże o tobie, a na rękach nosić cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień". Odrzekł mu Jezus: "Ale jest napisane także: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego". (Mt.4, 5-7). Dlaczego Jezus nie chciał, aby go unieśli Aniołowie? Czy nie wierzył w Aniołów, czy w prawdomówność Słowa Bożego? Czy Jezus nie chciał prędkiego nawrócenia ludzi? Czemu nie chciał zadowolić tłumów  które zobaczyłyby spektakularny „cud” Jezusa unoszącego się w powietrzu? Jezusa który uniknąłby śmierci, uniesiony wbrew prawom fizyki, „cudownie” uratowany przez strzegących Go Aniołów?

Odpowiedź na pytanie, czemu takie a nie inne jest postępowanie Jezusa odnajdujemy w odpowiedzi jaką Jezus daje kusicielowi "Ale jest napisane także: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego". W tym miejscu Jezus odpowiada nawiązując do słów Boga Ojca, dawcy pierwszego przykazania. „bo Pan, Bóg twój, który jest u ciebie, jest Bogiem zazdrosnym, by się nie rozpalił na ciebie gniew Pana, Boga twego, i nie zmiótł cię z powierzchni ziemi.”(Powt,6,15) Jezus przypomina wagę pierwszego przykazania. Niezależnie od atrakcyjności propozycji demona, nie zostaje ona podjęta. Jest nam tu przypomniane, że celem Jezusa, a zarazem celem człowieka na ziemi i aniołów w niebie jest chwała Boża. Jezus nie chce jakiejś małej chwilowej chwały dla siebie, ale czeka na to aby uczcić swojego Ojca poprzez posłuszeństwo na Krzyżu. Wychwalanie Pana Boga jest też prawdziwym celem posłusznych aniołów, nie rozumie, lub nie chce zrozumieć tego anioł upadły.

Jezus w ewangelii św. Mateusza mówi nam o tym, że każdy człowiek, nawet najmniejszy, nawet każde dziecko ma swojego Anioła. Jezus mówi w następnych slowach, że celem tych aniołów jest wpatrywanie się w oblicze Boże. „Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie.” To Anioł upadły podsuwa myśl o tym, że aniołowie są na naszych usługach, tymczasem, Jezus mówi, że Aniołowie wpatrują się w oblicze Boga, aby spostrzegać najpierw myśli i zamiary Boże, aby pomagać człowiekowi w spełnianiu zamiarów Boga.

Módlmy się zatem o spełnienie Woli Bożej w naszym życiu, módlmy się za pośrednictwem swoich Aniołów Stróżów, a oni z pewnością pomogą nam w odczytywaniu zamiarów Boga. Nie traktujmy Anioła Stróża jak wróżkę będącą na naszych usługach. Nie podejmujmy ryzyka w roszczeniowej postawie, że jeżeli kiedy wywołamy jakieś niebezpieczeństwo, to Anioł Stróż musi nam pomóc w taki sposób w jaki sobie tego życzymy. Aniołowie strzegą nas, ale strzegą tego ostatecznego naszego celu jakim jest zbawienie duszy, a nie „odloty” ciała. 

 

Maria Patynowska