Jerzy Gorzelik bardzo ostro wypowiedział się najpierw o sytuacji Ukrainy.

„Jeżeli Polska mentalnie należy do Wschodu i nie zamierza tego zmienić, to nie powinna być w UE, lecz w ZBiR. Dziś wychodzi na to, że Kliczko to pożyteczny idiota, który przegrał. Postawił fałszywą alternatywę - federacja albo niepodzielność. Federacji nie ma i niepodzielnej Ukrainy też nie” – napisał.

W kolejnym wpisie stwierdził już jasno na temat Śląska:

„Merkelowa ma swoje interesy, a ukraiński polityk powinien myśleć o pomyślności obywateli swojego państwa. Moja prognoza jest taka, że Górny Śląsk będzie w Polsce autonomicznych regionów lub … nie będzie w Polsce. Jeżeli Polska pozostanie w rozkroku między wschodem i zachodem, to prędzej czy później pęknie” – napisał.

Przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska nie napisał, gdzie miałby znaleźć się Górny Śląsk po oderwaniu od Polski. I jaka będzie rola samego Gorzelika i innych osób o podobnych poglądach przy prognozowanej przezeń zmianie przynależności Śląska?

pac/facebook