W reklamie szwajcarskich zegarków "Custos - Ekskluzywna Edycja Gerarda Depardieu" aktor występuje z rosyjskimi godłami na tarczach. Są one produkowane dla bogatych Rosjan.
Po publikacji klipu na Depardieu spadła fala krytyki w różnych językach. Konsumenci zgłaszają zastrzeżenia nie tylko co do treści reklamy, bo wiele osób twierdzi, że aktor był odurzony oraz pod wpływem alkoholu podczas kręcenia filmu.
"Przerażający, »stalinowski« film grozy" – tak wyczyn aktora opisuje francuski lepoint.fr, a za nim wiele innych tytułów.
To ciekawe, że odkąd Depardieu przyjął rosyjskie obywatelstwo, rośnie liczba ekscesów z jego udziałem... Ostatnio zaskoczył publiczność podczas uroczystości upamiętniającej I wojnę światową w Brukseli. Aktor w trakcie swojej przemowy był pijany i wykazał się kompletnym brakiem kultury.
ed/Onet.pl