To amerykańscy Demokraci opłacali kampanię oczerniającą Donalda Trumpa w związku z jego rzekomymi kontaktami z Moskwą. Jak poinformowały między innymi ,,The Washington Post'' i ,,Fox News'', Krajowy Komitet Partii Demokratycznej oraz biuro kampanijne samej Hillary Clinton płaciły za stworzenie dossier uderzającego w ówczesnego kandydata Republikanów.

Zaangażowana do poszukiwania ,,rosyjskich powiązań'' Trumpa i jego ludzi miała zostać firma Fusion GPS z Waszyngtonu. Firma ta zatrudniła byłego pracownika brytyjskiego wywiadu Christophera Steele, powiązanego z FBI i ludźmi amerykańskiego wywiadu.

Demokraci i Clinton finansowali prace Fusion GPS niemal do samego końca kampanii wyborczej. Fusion GPS sporządziła specjalny raport i przekazała go wraz z dokumentami z własnego śledztwa w ręce Demokratów.

Wszystko koordynowała kancelaria prawna Perkins Coie należąca do Marca E. Eliasa. Tytułem ,,honorariów adwokackich'' i doradztwa prawnego kancelaria otrzymała od listopada 2015 roku od Clinton i Demokratów odpowiednio 5,6 oraz 3,6 mln dolarów.

mod