Na Zamku Królewskim w Warszawie z okazji obchodów 25-lecia Wolności, odbyła się debata prezydentów, którzy przybyli do Warszawy z okazji uroczystości z młodzieżą. Sama idea pomysłu dobra, ale to jak została potraktowana, żenująca.

Najpierw to polskiego prezydenta zapytano o kwestię wolności w sieci, w obliczu jej ograniczania. Bronisław Komorowski odpowiedział, że docierają do niego liczne sygnały o tym, że internet nie jest najlepszym przykładem wolności słowa. I tyle. Po czym zapytał młodzież, co zrobić, by w globalnej sieci było mniej nienawiści, lekceważenia innych ludzi i kształtowania złych postaw wobec świata. Zdaniem Bronisława Komorowskiego, najważniejsza jest odpowiedź właśnie młodzieży, bo politycy w tej sprawie są skrępowani wyborami.

Niestety Prezydent Komorowski nie otrzymał dziś odpowiedzi na swoje pytanie. Debata z jego udziałem, oraz prezydentów Słowacji, Węgier, Czech i Niemiec, trwała zaledwie 20 minut i została przerwana.

No cóż, może prezydent oczekuje odpowiedzi przez Twettera albo za pośrednictwem Skype`a? Doprawdy bardzo żenujący spektakl oferowany polskiej młodzieży!

Philo/dziennik.pl