Czy prezydent Stanów Zjednoczonych przysłuży się zatopieniu projektu Nord Stream 2? To możliwe. Jak pisze redaktor naczelny BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik – Trump może zaproponować Europie układ, który może uderzyć w Nord Stream 2 oraz posłużyć do poprawy relacji transatlantyckich.

Autor zaznacza, że obecnie mamy do czynienia z nieoficjalnymi doniesieniami mediów i należy w tej kwestii zaczekać na ich potwierdzenie. Wall Street Journal uważa, że Trump proponuje Niemcom powrót do rozmów dotyczących ukłądu handlowego z UE w zamian za to, że porzucą projekt Nord Stream 2.

Jak pisze Jakóbik – dyplomacja USA wzmogła wysiłki w celu przekonania mieszkańców Europy, że projekt Nord Stream 2 trzeba porzucić. Podkreśla się, że zagraża on bezpieczeństwu, na dodatek może zostać objęty sankcjami. Aby uniknąć wojny handlowej z USA, należałoby projekt porzucić. Trump obiecuje również, że wrócą rozmowy o układzie handlowym USA-UE, jak TTIP.

Jak przypomina autor – w rozmowie z Bloombergiem zastępca Sekretarza Stanu ds. dyplomacji energetycznej Sandra Oudkirk powiedziała, że Nord Stream 2 nie tylko zwiększy zależność Europy od gazu z Rosji, ale pozwoli też Rosjanom zainstalować na dnie Bałtyku sprzęt podsłuchowy.

UE z USA chcą natomiast rozmawiać o tym, w jaki sposób uchronić spółki europejskie przed sankcjami, które Stany chcą przywrócić wobec Iranu. Z kolei partnerami finansowymi Nord Stream 2 (należącego do Gazpromu) są europejskie spółki Shell, Wintershall, Uniper, OMV i Engine. W trakcie rozmów z dziennikarzami w Berlinie przedstawicielka Departamentu Stanu przypomniała, że wedle prawa przyjętego w sierpniu 2017 roku Nord Stream 2 może zostać objęty sankcjami USA.

Trump z kolei w kwietniu miał powiedzieć kanclerz Niemiec Angeli Merkel, że powinna porzucić projekt Nord Stream 2, a USA chętnie rozpoczną nowe rozmowy o układzie handlowym z Europą.

Jak podkreśla Jakubik:

Amerykanie proponując powrót do rozmów o integracji gospodarczej z Europą w zamian za porzucenie Nord Stream 2 mogą skłonić Europejczyków do porzucenia zależności od Rosji z użyciem narzędzi ekonomicznych”.

Przypomina, że ważnym elementem TTIP, który odrzucił Trump, był rozdział poświęcony energetyce, w tym współpracy przy eksporcie gazu skroplonego. USA i UE zgodziły się, że to wsparłoby bezpieczeństwo energetyczne Europy. Dalej mówi o powodach, dla których Trump porzucił TTIP – chodziło o agendę klimatyczną, która stała w sprzeczności z interesem spółek węglowych z USA, a których słucha obecny prezydent. Trudno ocenić, czy w nowym układzie agenda ta zostałaby zawarta, czy też doszłoby do kompromisu.

Jak podkreśla jednak Jakóbik – sam układ mógłby posłużyć d ponownego zbliżenia ekonomicznego na płaszczyźnie transatlantyckiej. Dodaje:

Jeżeli ceną miałoby być porzucenie projektu gazociągu, który przynosi coraz większe koszty polityczne, być może uda się do tego przekonać Niemcy”.

W przeciwnym przypadku – zaznacza autor – spory w Europie tylko przybiorą na sile. Co bardzo istotne – w pomysł Trumpa wpisuje się polska koncepcja Trójmorza.

dam/biznesalet.pl,Fronda.pl