Tuż przed północą z 23 na 24 stycznia 14r., po siedmiogodzinnych negocjacjach z władzą, liderzy opozycji wystąpili na Majdanie przed powstańcami, bo tak najczęściej są nazywani obrońcy i uczestnicy Majdanu. Informacja o rezultatach nie zadowoliła powstańców. Odbyło się głosowanie nad decyzją - co dalej. Postawiono trzy warianty:

- przedłużyć rozmowy z rządem;

- zgodzić się na porozumienie kończące protesty;

- kontynuować aktywne działania.

Las podniesionych rąk zadecydował – Majdanowcy kontynuują walkę o prawa narodu do samostanowienia. To historyczna decyzja – twierdzi Oles Szewczenko – współzałożyciel Grupy Helsińskiej na Ukrainie w latach 80.

Ranni muszą mieć pieniądze na leczenie. Na Ukrainie brakuje wszystkiego, za strzykawki, materiały opatrunkowe i leki trzeba płacić. Tylko teoretycznie służba zdrowia jest bezpłatna.

Wg informacji Związku Zawodowego Dziennikarzy Ukrainy przeszło 80 dziennikarzy relacjonujących sytuację zostało rannych.

Stowarzyszenie Pokolenie w Katowicach organizuje pomoc materialną. Do Kijowa dotarła delegacja Stowarzyszenia "Solidarni 2010" z Ewą Stankiewicz na czele. Ukraińcy bardzo mile wspominają przerwany koncert Telewizji Republika. Pamiętają zwłaszcza, że była to jedyna zagraniczna telewizja relacjonująca na żywo atak Berkutu na Majdan. Nadchodzi coraz więcej sygnałów, że ostrą amunicją dysponowali jedynie Rosjanie. Jeśli informacje o udziale rosyjskich snajperów się potwierdzą, to znaczy, że Rosja nie tylko miesza się w wewnętrzne sprawy Ukrainy ale i rozpoczęła zbrojną interwencję. Ukraińcy podjęli jednak decyzję o walce. Chcą żyć w wolnym kraju. Wiem, że zwyciężą ,choć walka może być nie tylko krwawa ale i długa.

Dziwi jednak obojętność rządów i społeczeństw państw UE. Nic nie mówi się o wprowadzeniu sankcji przeciwko rządzącym oligarchom. Ukraińcy walczą o kształt i oblicze Europy.

Jadwiga Chmielowska/Sdp.pl