Za bulwersujący uznał prezydent Andrzej Duda wyrok, jaki zapadł w sprawie Jana Śpiewaka. Aktywista zapowiedział, że złoży wniosek do prezydenta o ułaskawienie. Andrzej Duda zapewnił, że sprawę dokładnie zbada, jeśli taki wniosek wpłynie.

Jeżeli odpowiedni wniosek zostanie do mnie złożony, to z całą pewnością sprawa będzie wnikliwie zbadana - powiedział w poniedziałek prezydent Andrzej Duda pytany, czy rozważa ułaskawienie aktywisty miejskiego Jana Śpiewaka.

Prezydent, który w poniedziałek przebywa w Belgii na uroczystościach upamiętniających 75. rocznicę rozpoczęcia bitwy o Ardeny, został zapytany przez polskich dziennikarzy o to, czy rozważa ułaskawienie działacza społecznego Jana Śpiewaka. Śpiewak zapowiedział, że najprawdopodobniej jeszcze w tym tygodniu złoży wniosek do prezydenta Andrzeja Dudy o ułaskawienie.

Andrzej Duda podkreślił, że aby mogło dojść do jakichkolwiek reakcji z jego strony jako głowy państwa, potrzebny jest stosowny wniosek. – Jeżeli będzie, sprawa na pewno zostanie wnikliwie zbadana – zapewnił.

Według niego "jest ona w jakimś sensie bulwersująca". – Można powiedzieć, w dużym uproszczeniu, że człowiek, który walczył o sprawiedliwość, a przynajmniej działał w takim przekonaniu, że walczy o sprawiedliwość w tej bardzo bulwersującej sprawie warszawskich kamienic, jest skazanym w procesie - karnym w dodatku; więc sprawa jest specyficzna. Tak jak każda, wymaga wnikliwego zbadania. Jeżeli odpowiedni wniosek zostanie do mnie złożony, to z całą pewnością będzie on wnikliwie zbadany – powiedział prezydent.

Śpiewak został prawomocnie uznany przez Sąd Okręgowy w Warszawie za winnego zniesławienia mec. Bogumiły Górnikowskiej, córki byłego ministra sprawiedliwości w rządzie PO-PSL Zbigniewa Ćwiąkalskiego. Uzasadnienie wyroku było niejawne. W niedzielę Śpiewak spotkał się z prezydentem. Jak powiedział PAP, spotkanie dotyczyło jego sytuacji prawnej, a także prywatyzacji kamienicy na ul. Joteyki w Warszawie.

yenn/IAR, Polskie Radio