Dziewięć z 20 zamówionych Pendolino ma zacząć wozić pasażerów już w niedzielę. Pokazowy pociąg z Warszawy Wschodniej do Gdańska Głównego przejechał o 14 minut krócej niż w nowym, szybkim rozkładzie (chociaż bez zatrzymania w Tczewie i tylko z krótkimi postojami w Malborku i Iławie). Drugim zaskoczeniem jest to, że spółka PKP Polskie Linie Kolejowe skończyła tuż przed startem Pendolino prace w Jurkowicach między Iławą a Malborkiem, z powodu których pociągi jeździły objazdami przez Olsztyn lub Kwidzyn. Co więcej, spółka PKP Intercity otrzymała od UTK certyfikat bezpieczeństwa, który umożliwi jazdę do 200 km/h na fragmencie Centralnej Magistrali Kolejowej.

Najbliższy czas zweryfikuje, czy zachwyt nad Pendolino był uzasadniony, czy udowodni swoją wyższość nad innymi pociągami, która miała być uzasadnieniem dla droższych biletów. DGP dotarł do analizy rozkładu jazdy 2014/2015, który wejdzie w życie w tę niedzielę. W analizie wzięto pod uwagę połączenia w czasie szczytu przed świętami. Ci, którzy 19 grudnia będą chcieli się wybrać w podróż z Gdańska do Warszawy, najszybciej, bo w ciągu 2 godz. 55 min. dotrą tradycyjnym składem EIC „Neptun” a nie na pokładzie Pendolino. Pociągami Express InterCity Premium (EIP) – czyli Pendolino – będziemy jechać o 2 minuty dłużej. „Pendolino będzie wolniejszy od zwykłych składów na trasie z Warszawy do Katowic. Z analizy wynika, że królem szybkości będzie wagonowy skład EIC „Wysocki” z czasem 2 godz. 29 min. To zaskakujące, bo właśnie na tej trasie Pendolino będzie korzystać z odcinka, gdzie ma się rozpędzać do 200 km/h. To jednak tylko 80 km” - zauważa Konrad Majszyk, autor analizy na portalu Forsal.pl.

Za to na trasie z Trójmiasta do Krakowa Pendolino jest najszybsze. Pokonuje ją w ciągu 5 godz. 28 min.

Zakup 20 pociągów Pendolino od francuskiego Alstomu kosztował PKP Intercity 400 mln euro. Utrzymanie pociągów przez 17 lat pochłonie kolejne 265 mln euro. Czy Pendolino zapracuje na swoje utrzymanie?

Ra/Forsal.pl