Wiceszef MSWiA wystąpił dziś w Sejmie w związku z procedowaniem projektu ustawy pozwalającej m.in. na zamrożenie majątków podmiotów i osób wspierających Rosję. Jego wystąpienie w skandaliczny sposób zakłócali przedstawiciele opozycji totalnej ze Sławomirem Nitrasem na czele. Żenujące przedstawienie opozycji okazało się przekraczać granice wytrzymałości prowadzącego obrady Włodzimierza Czarzastego z Lewicy, który postanowił bezpośrednio zwrócić się do głównego prowokatora.

- „Posłuchacie państwo, bo jest tak, dobrze o tym wiecie: w telewizji widać tylko osobę, która w tej chwili mówi. Jak się kłócimy, to tego nie słychać”

- próbował uspokoić posłów Platformy wicemarszałek Czarzasty.

Politycy niewiele sobie jednak robili z jego słów i dalej przeszkadzali.

- „Ten poziom dyskusji jest zdumiewający. Ja panie marszałku czuję się zwolniony z odpowiadania na pozostałe pytania”

- stwierdził wiceminister Wąsik.

Wówczas w stronę mównicy ruszył poseł Nitras.

- „Dajcie spokój. Jest jatka. Sławek, proszę cię. Posłuchajcie, naprawdę nie pomagacie. Czy Wy się słyszycie? Mam prośbę. Iza (Leszczyna - red.) przyjdź, usiądź obok mnie i posłuchasz tego. To nie ma sensu, naprawdę”

- mówił zdenerwowany Czarzasty.

kak/WP.pl