Według Czarneckiego, lider Solidarnej Polski nie zdał "ważnego egzaminu w swoim politycznym życiorysie". Europoseł PiS uważa, że Ziobrze brakuje charyzmy i umiejętności w przemówieniach skierowanych do tłumów. "Utracił autorytet nie tylko w elektoracie prawicowym, ale wśród działaczy własnej partii. Członkowie SP zdali sobie sprawę, że to nie jest format lidera, że Kempa, Kurski czy Dorn wygłosiliby znacznie lepsze przemówienie" - przekonuje Czarnecki. 

 

Czarnecki jednak niechętnie wypowiada się na temat ewentualnych powrotów działaczy Solidarnej Polski do Prawa i Sprawiedliwości. "Jak wrócą, będzie dobrze, ale poradzimy sobie i bez nich. Ci, którzy tkwią jeszcze w SP, sami sobie szkodzą" - uważa europoseł PiS. Według Czarneckiego politycy, chcący wykorzystać swój potencjał w pracy dla kraju, lepiej mogą realizować swoje cele w dużej formacji. Polityk przekonuje, że o przejściu do macierzystej partii myśli wiele osób, ale deklaracjom powrotu nie sprzyja kalendarz wyborczy. "Gdyby wybory nie były za dwa lata, jak w przypadku wyborów do PE, ale w tym roku, pewnie wracaliby drzwiami i oknami, a może nawet kominem" - powiedział Ryszard Czarnecki.

 

Polityk PiS zauważa analogię między poczynaniami Solidarnej Polski a działaniami Prawicy RP, Polski XXI, PJN, a także licznymi podziałami na scenie politycznej w latach 90., które - według Czarneckiego - zawocowały porażkami prawicy w wyborach parlamentarnych i oddaniem władzy lewicy "na tacy, bez walki". 

Równie ostre słowa padły pod adresem tygodnika, kierowanego przez Tomasza Lisa. "Okładka Newsweeka z Antonim Macierewiczem w turbanie była skandaliczna. To, co zrobił Tomasz Lis, jest dowodem, że rozpaczliwie ratuje swoją nową zabawkę kosztem poziomu etycznego i merytorycznego. Czytelnicy odwdzięczą się spadkiem sprzedawalności, a i zainteresowanie reklamodawców spadnie" - powiedział Czarnecki. Według europosła miejsca reklamowe w czasopismie, raczej nie będą cieszyć się takim powodzeniem, jak kiedyś. "Trudno mi sobie wyobrazić, że ktoś wykupi miejsce na reklamę swojego produktu w czymś, co kojarzy się taką chamówą"- twierdzi polityk.

 

Cała rozmowa z Ryszardem Czarneckim TUTAJ

 

AM