„Trzeba docenić niewątpliwe sukcesy negocjacyjne rządu. Próby czynienia z ministra Witolda Waszczykowskiego kozła ofiarnego w różnych sprawach są po prostu niesprawiedliwe” - mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” europoseł PiS i wiceprzewodniczący parlamentu europejskiego Ryszard Czarnecki.

Rozmowa dotyczyła fiaska, jakim zakończyły się dla Polski negocjacje ws. pracowników delegowanych. Czarnecki stwierdził, że piłka wciąż jest w grze.

Trwają negocjacje z udziałem Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej – a więc nasz rząd ma na to wpływ” - podkreślał.

Rozmawiano także o wizycie w Polsce przedstawicieli Komisji Weneckiej, a która w grudniu ubiegłego roku wydawał dwie opinie dotyczące Polski. Czarnecki stwierdził:

"Bez Polski nie da się uratować europejskiego projektu o nazwie »UE«”.

Podkreślał, że kanclerz Merkel zdaje sobie sprawę, że:

Zjednoczoną Europę możne uratować tylko zdroworozsądkowy sojusz największego państwa – Niemiec i największego państwa „nowej Unii”, czyli Polski”.

dam/"Rzeczpospolita",PAP