Wszelka dokumentacja zostanie teraz przekazana do Watykanu. Proces o cudownym uzdrowieniu zapoczątkował 27 marca zeszłego roku ks. abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński.

Cud uzdrowienia dotyczy chorej na raka tarczycy kobiety, która po operacji w Szczecinie 17 lutego 1988 roku, mającej na celu usunięcie zmian nowotworowych, początkowo powracała do zdrowia. Jednakże, radość nie trwała długo. W gardle wykryto guz wielkości 5 cm. Lekarze nie dawali kobiecie więcej jak trzech miesięcy życia. Na skutek modlitw sióstr zakonnych, zanoszonych do Boga za wstawiennictwem Sługi Bożego ks. kard. Stefana Wyszyńskiego, jej stan zdrowia zaczął się nagle poprawiać, aż wyzdrowiała.

Choć zakończenie procesu o domniemanym cudzie zbliża nas do beatyfikacji, to jeszcze nie koniec. Potrzeba naszych modlitw, ale także ciągłego powracania do nauczania kardynała, o czym przypomina ks. abp Wacław Depo.

Proces beatyfikacyjny Prymasa Tysiąclecia trwa od 29 maja 1989 roku, W 2001 r. akta trafiły do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Warszawie. Obecnie trwa opracowywanie potrzebnej dokumentacji - potwierdzenia heroiczności cnót - tzw. Positio. Prace są bardzo zaawansowane, a równoległy proces o uznanie cudu powinien przyspieszyć moment ogłoszenia Kardynała błogosławionym.

MCC/radiomaryja.pl