I pomyśleć, że ten człowiek w swojej karierze politycznej był m.in. marszałkiem Sejmu i ministrem spraw zagranicznych! Radosław Sikorski dziś nie pełni już żadnej ważnej funkcji, za to oddaje się pluciu jaden na Twitterze. 

Mało kto tak zajadle atakuje polski rząd, jak były szef... Tak, dyplomacji. Od Sikorskiego obrywa się również dziennikarzom bardziej przychylnym obecnej władzy. Wypowiedź dziennikarki TVP, Anity Gargas wywołała w byłym ministrze prawdziwą furię!

"Gdy szefem dyplomacji był Radosław Sikorski, tak naprawdę nic się nie działo w kwestii najważniejszego dowodu, jakim jest wrak Tu-154M"-oceniła Gargas na antenie Polskiego Radia.

"Pani Redaktor raczy kłamać jak bura suka”-skomentował Sikorski na Twitterze. 

Polityk utrzymuje, że resort spraw zagranicznych w czasach, gdy kierował nim Sikorski, wielokrotnie zwracał się do strony rosyjskiej o zwrot wraku rządowego Tupolewa, jednak Rosjanie konsekwentnie odmawiali. Wpis byłego szefa polskiej dyplomacji wywołał oburzenie. Internauci podkreślali, że Sikorski mógł dać wyraz swojej frustracji w bardziej kulturalny sposób. 

 

Tak, Radosław Sikorski kocha literackie aluzje! Po wybuchu "afery podsłuchowej" polityk tłumaczył się ze swoich słów o "murzyńskości", udostępniając na Twitterze link do tego hasła w Wikipedii. Literackie nawiązania to jedno, a kultura to drugie, o czym przypomnieli byłemu szefowi MSZ użytkownicy Twittera:

 

yenn/Twitter, Fronda.pl