Szkoły nie zostaną już w tym roku szkolnym otwarte - sugeruje wicepremier i minister rozwoju, Jadwiga Emilewicz. W rozmowie z Onetem przyznała, że otwarcie szkół przed wakacjami byłoby trudne.


"O szkołach będziemy rozmawiać w osobnym rytmie i komunikować będzie to minister Piontkowski. Przede wszystkim, tak jak mówi minister Szumowski, szkoły w pełnym rytmie nauki najprawdopodobniej w tym roku już nie wrócą do swojej działalności" - powiedziała dosłownie Emilewicz.


Jak wskazała, rząd zamierza wprowadzić opiekę w przedszkolach oraz w szkołach dla uczniów niższych klas. Dzięki temu rodzice będą mogli wrócić do pracy. Opieka nad dziećmi ma zostać wprowadzona jednak dopiero w trzecim etapie odmrażania gospodarki i życia społecznego, a kiedy ten etap zostanie ogłoszony - nie wiadomo.


Póki co szkoły zamknięte są do 26 kwietnia. Najprawdopodobniej więc w ciągu kilku dni musimy spodziewać się przedłużenia tego zawieszenia lekcji.

bsw/onet, fronda