Żona Tomasza Lisa Hanna postanowiła dorównać mężowi w poziomie jadu wylewanego na rząd Prawa i Sprawiedliwości, a także na zwykłych Polaków, którzy słuchali wczoraj na placu Krasińskiego przemówienia amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa. W serii bezlitosnych twittów Hanna Lis zaatakowała wszystko i wszystkich, samego Trumpa nie wyłączając.

Jak można się domyślać, Lis uznała, że cała wizyta nie miała znaczenia. I obraziła Andrzeja Dudę. 

To oczywiście tylko wierzchołek góry lodowej. Lis wykpiła też polskie starania o stworzenie Trójmorza.

Obraziła też samych Polaków, nazywając ludzi na placu Krasińskiego "tłuszczą".

Skąd taka nienawiść i pogarda? Ano, być może wszystko wyjaśnia spojrzenie na... pieniądze. Otóż według aktualnych wyliczeń w roku 2015, jeszcze za rządów Platformy Obywatelskiej, kierowany przez Tomasza Lisa "Newsweek" otrzymał 4 mln złotych od publicznych reklamodawców. W roku 2016 jednak otrzymał już tylko 0,6 mln złotych.

A zatem - wojna!...

mod