Publikacja „Wyzwolenie Polski – cena zwycięstwa” pokazuje oprócz danych o ogromnych stratach sowieckich jednostek, także wdzięczność i przyjazne uczucia, jakimi wkraczające sowieckie wojska podobno obdarzało polskie społeczeństwo.

Dokumenty to głównie raporty sztabowe jednostek Frontu Białoruskiego i Ukraińskiego, a także dokumenty wydawane przed dowództwo I Armii Wojska Polskiego i Związku Patriotów Polskich.

– W ujawnionych dokumentach pokazane są liczne fakty pozytywnego stosunku polskiej ludności i duchowieństwa wobec Armii Czerwonej, uczestnictwa Polaków w pogrzebach sowieckich żołnierzy, którzy ginęli przy wyzwalaniu Polski, ich obietnicach uwiecznienia osiągnięć Armii Czerwonej poprzez pomniki i zobowiązaniach do opieki nad nimi, które będą przekazywać z pokolenia na pokolenie – napisano na stronie rosyjskiego MON.

Publikujemy najciekawsze fragmenty:

– Na Lubelszczyźnie miejscowa ludność otwarcie i głośno wyrażała swój zachwyt i swoje sympatie wobec Związku Sowieckiego i Armii Czerwonej […] Niczego takiego nie zauważono w Radomiu. Na odwrót zaobserwowano rezerwę. Przyczyną tego w raportach określana jest propagandowa i agenturalna działalność „akowców” (Armii Krajowej), a także polskiego rządu w Londynie.

Raport zarządu politycznego I Frontu Białoruskiego o sytuacji w oswobodzonym mieście Radom.

– Faszystowscy barbarzyńcy zniszczyli stolicę Polski Warszawę. Z okrucieństwem wyrafinowanych sadystów hitlerowcy burzyli dzielnicę za dzielnicą. Sprowokowane przez polski emigracyjny rząd i dowództwo Armii Krajowej powstanie w Warszawie – dopełniło dzieła zniszczenia miasta.

Raport dowódcy I Frontu Białoruskiego G. K. Żukowa o sytuacji w niektórych miejscowościach Polski Zachodniej 29.01.1945 r.

Opublikowano również dokumenty sporządzone przez zależne od sowieckich władze Związku Polskich Patriotów i dowództwo I Armii Wojska Polskiego, które mają stanowić dowód ogromnej przyjaźni między polską ludnością i ZSRR.

– Swoim bohaterstwem w boju przerzuciliście pomost nad tem, co nas dzieliło od bratniego narodu, z którym chcemy żyć w zgodzie i przyjaźni w wielkich latach odbudowy po odniesionym zwycięstwie.

Telegram Związku Patriotów Polskich do I Dywizji im Tadeusza Kościuszki, podpisany przez Wandę Wasilewską.

Jest także zwrot dowódcy I Armii Wojska Polskiego Zygmunt Berling do Stalina:

– Wam obywatelu marszałku i Waszemu rządowi wyrażamy wdzięczność za organizację i uzbrojenie naszej dywizji, za realizację naszego marzenia w walce przeciwko niemieckim najeźdźcom Polski. Nigdy tego nie zapomnimy. W sercu polskiego narodu zawsze będzie trwać gorąca wdzięczność dla wielkiego sowieckiego sojusznika, który okazał nam w trudnej chwili realną pomoc. Jesteśmy szczęśliwi, że dano nam możliwość wspólnej walki z bohaterską Armią Czerwoną, której oficerowie i żołnierze okryli się chwałą historycznych zwycięstw w walce o Stalingrad, Orzeł czy Biełgorod. Nasza krew przelana na froncie w walce ze wspólnym wrogiem na wieki umocni przyjaźń polskiego i sowieckiego narodu.

Z dokumentów wynika, że Armię Czerwoną z entuzjazmem witali nie tylko zwykli ludzie, ale według sowieckich dokumentów nawet duchowieństwo.

– Początkowa ostrożność polskiego katolickiego duchowieństwa dotycząca kwestii odbywania mszy i funkcjonowania kościołów szybko zmieniła się w pełne zaufanie. Księża otwarcie wyrażali swoje sympatie wobec Armii Czerwonej i wzywali wierzących do okazywania im pomocy w walce z faszystami.

Notatka naczelnika zarządu politycznego I Frontu Ukraińskiego na temat stosunku katolickiego duchowieństwa wobec Armii Czerwonej 28 sierpnia 1944 r.

Publikacja ma miejsce w kilka dni po wystąpieniu prezydenta Donalda Trumpa w Warszawie, w którym porównywał represja niemieckie i sowieckie, których udziałem stało się polskie społeczeństwo.

Pod koniec czerwca Sejm RP przyjął również znowelizowaną ustawę o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego. Zgodnie z ustawą właściciel nieruchomości, na której znajduje się pomnik, obelisk, popiersie, tablica pamiątkowa i inny obiekt propagujący te ustroje, będzie miał rok na jego usunięcie. Ustawa dotyczy też tzw. pomników wdzięczności Armii Czerwonej, ale nie tych ustawionych na cmentarzach wojennych. Przepisy znowelizowanej ustawy dekomunizacyjnej spotkały się z falą krytyki ze strony Rosji – w Dumie Państwowej padła nawet propozycja zerwania z tego powodu stosunków dyplomatycznych z Polską. Krytyczne stanowisko wobec nowego polskiego prawa wyraził też białoruski MSZ.

mod/Belsat.eu