Jakub i Jan, synowie Zebedeusza, zbliżyli się do Jezusa i rzekli: «Nauczycielu, chcemy, żebyś nam uczynił to, o co Cię poprosimy». On ich zapytał: «Co chcecie, żebym wam uczynił?». Rzekli Mu: «Użycz nam, żebyśmy w Twojej chwale siedzieli jeden po prawej, drugi po lewej Twojej stronie». Jezus im odparł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony?». Odpowiedzieli Mu: «Możemy». Lecz Jezus rzekł do nich: „Kielich, który Ja mam pić, pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej lub lewej, ale dostanie się ono tym, dla których zostało przygotowane». Gdy dziesięciu to usłyszało, poczęli oburzać się na Jakuba i Jana. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł do nich: «Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielki, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu». (Z 10. rozdz. Ewangelii wg św. Marka)

Dlaczego Apostołowie oburzyli się na Jakuba i Jana? Zapewne sądzili, że spełnienie prośby, którą bracia skierowali do Jezusa, jest dla nich jakimś zagrożeniem. Skoro Jakub i Jan będą tak blisko Zbawiciela, to w pewnym sensie odepchną pozostałą dziesiątkę uczniów. Ta obawa pokazuje nie tylko ich charaktery, ale też i to, w jaki sposób wyobrażali sobie Pana Boga. Skoro jednych stawia po prawicy i lewicy, to znaczy, że ci, co są dalej, są apostołami drugiej kategorii… Ale Bóg nie jest jak człowiek – mówi dalej Jezus, Jego działanie jest zupełnie inne. Miejsca, upragnione przez Jana i Jakuba, dostaną się tym, dla których są przygotowane i nie o to chodzi, by z tego powodu rozpaczać. Wobec każdego z nas Bóg ma jakieś zamiary, a ich ukoronowaniem jest niewyobrażalna zażyłość, z każdym na 100 %, bez żadnych klasyfikacji na zbawionych drugiej lub trzeciej kategorii. Jezus zwraca uwagę uczniów na coś innego – chcecie być blisko Mnie? To naśladujcie mój przykład. Chcecie wejść w zażyłość ze Mną? Postępujcie jak Ja. Jezus jest królem i w tym królowaniu nad wadami mamy Go naśladować, nade wszystko jednak mamy naśladować Go w miłości, która nie cofnie się przed niczym, aby mogła zajaśnieć w całej mocy.

Dzisiejsze czytania liturgiczne: Iz 53, 10-11; Hbr 4, 14-16; Mk 10, 35-45

Ale oburzenie nie jest jedynie przypadłością Apostołów. Oburza się Marta, że Jezus nie upomina Marii; oburzeni są robotnicy z winnicy, że wszyscy otrzymali po denarze; oburzeni są faryzeusze, że Jezus jada z celnikami i grzesznikami. Sporo tego oburzenia, ale za to niewiele miłości. Dopóki jej nie stanie, dopóty kwitnąć będzie święte oburzenie, które nie pozwala każdemu człowiekowi być blisko Serca Jezusa.

Szymon Hiżycki OSB | Modlitwa Jezusowa