Tak właśnie zdobywa się lajki w internecie. Furorę w sieci zrobił film z chińskiej "farmy", na której masowo produkowano polubienia dla aplikacji mobilnych.

Autorem nagrania jest Rosjanin, który odwiedził farmę, zostało ono opublikowane na stronie internetowej magazynu "Daily Mail". Widać na nim setki, jeśli nie tysiące telefonów umieszczonych na specjalnych platformach. Na każdym z urządzeń otwarty jest Facebook, telefony są zalogowane na różne konta. Ich zadaniem jest klikanie w "lajki" przy aplikacjach mobilnych.

Tak właśnie zdobywa się popularność w internecie. Wiele firm gotowa jest płacić ogromne pieniądze, by powiększyć w ten wirtualny sposób liczbę lajkujących. Aplikacje, które mogą poszczycić się większą liczbą fanów, mają większe szanse, by przyciągnąć tych prawdziwych.

Ostatnio szefowie Facebooka zapowiedzieli walkę z tego typu procederem. Nie jest ona jednak łatwa, jako że farmy takie jak ta chińska działają, wykorzystując prawdziwe urządzenia, a nie algorytm, a co za tym idzie, trudniej jest namierzyć fałszywie konta.

przk/money.pl