Funkcjonariusze CBA zatrzymali dziś oficera COR oraz biznesmena – mają być autorami przekrętu, w wyniku którego PKP zapłaciły nieistniejącej firmie 1,9 miliona złotych za przeszkolenie antyterrorystyczne przed Światowymi Dniami Młodzieży.

Do PKP oddelegowano majora Roberta T. z BOR – pirotechnika, który miał przeszkolić kolejarzy z zakresu zagrożenia terrorystycznego podczas ŚDM. Nie zrobił tego:

Zamiast tego wprowadził w błąd kierownictwo PKP co do konieczności podpisania umowy na szkolenia z prywatną firmą”

mówi informator portalu tvp.info.

PKP podpisały zatem umowę na kwotę 1,9 mln złotych z firmą Sensus Group, wybraną bez przetargu. W dniu podpisania umowy firma nie miałą jednak pracowników, a jej siedziba była w wirtualnym biurze.

Udziałowcem spółki był Marek W. Postać bliżej nieznana. Z dokumentów Krajowego Rejestru Sadowego wynika, że od 2016 roku posiadał udziały w spółce Binase, wywiadowni gospodarczej założonej m.in. przez płk. Grzegorza Małeckiego, gen. Andrzeja Pawlikowskiego i gen. Zbigniewa Nowka. Kiedy do spółki trafił Marek W., Małeckiego i Pawlikowskiego już w niej nie było. Pierwszy był wówczas szefem Agencji Wywiadu, drugi kierował Biurem Ochrony Rządu.” - informuje portal.

CBA zaczęło sprawę badać, gdy wiosną zeszłego roku o umowie zrobiło się głośno. Teraz dokonano zatrzymania oficera BOR, biznesmena Marka W., dyrektora bezpieczeństwa PKP, prezesa innej spółki z branży ochrony biznesu oraz pracownika PKP. Wszyscy są podejrzani o wyrządzenie PKP S.A. znacznej szkody majątkowej.

dam/TVP.Info,Fronda.pl